uzaleznienia
pomoc
Aniu ja wiem że to niełatwe, ale nie zastanawiaj się nad tym co on robi, co mysli i ... albo jak chcesz to miej nadzieję, bo ta i tak umiera ostatnia... ponoć.

Pomóż sobie. Piszesz o fajnymm motto że nałogi słodko się zaczynają ale gorzko kończą - zapytam tak - A co Cię to ?
jego nałóg jego sparwa. Teraz to Ty masz problem swój i to z nim się musisz uporać. Twój mąż ma swój problem więc to jemu zostaw te motta. nie wytrzeźwiejesz za niego. Znając życie gdybyś mogła za niego wytrzeźwieć to byś to zrobiła... ale NIE MOŻESZ

Rano zrób sobie kawe ( jeśli pijasz ) idź do pracy i się nią zajmij najlepiej jak potrafisz, potem... bo ja wiem może gdzieś jakieś manicuire ( czy jak to się pisze ) i do jakiejś koleżanki, kolegi, albo do kina. Nie staraj się "zapomnieć" bo nie dasz rady, idź się po prostu rozerwać.

Ok to ja jeszcze papieros i spać, a może jeszcze jakiś filmik obejrze...


  PRZEJDŹ NA FORUM