uzaleznienia
pomoc
Dzięki Clown!Masz rację nie należy siedzieć w domu.Ja może żle się wyrazilam pisząc że nie chcę mieć kontaktu z alkoholem tzn.że rezygnuję ze spotkań na których wiem że będzie alkohol.W domu staram też się aby nie trzymać otwartych butelek bo zamknięte są i wiem że zawsze będą bomąż nie wyobraża sobie aby barek by pusty.Ja także nie pogodzilam się z tytulem alkoholiczka,i uważam że tzn. bardzo trudno jest mnie się pogodzić z tą nazwą wolę slowo uzależniona.Moje koleżanki nie wiedzą że mam problem i chyba nigdy do tego się nie przyznam.Nie stronię od ludzi bo moja praca to kontak codzienny z ludzmi ale w domu wolę posiedzieć na lonie rodziny i zmniejszylam liczbę spotkań i tak jest dobrze.Chętnie spotkalabym się z terapeutą ktorego poznalam na leczeniu ale to jest nie możliwe bo za daleko.Mitingi mnie nie interesują bo nie lubię wysluchiwać innych ludzi.Jestem osobą otwarta ,ale o swoich problemach nie lubię gadać.Mam dużo szczęsia że tak skonczyl sie mój kontak z alkoholem bo jestem zdrowa fizycznie nie stracilam pracy nie zaszkodzilam rodzinie a mogloby być różnie.Jestem nadal osobą publiczną i muszę tylko częsciej tutaj zaglądać to nie będę miala zlych dni .Pa Majka


  PRZEJDŹ NA FORUM