uzaleznienia
pomoc
Majeczka pisałaś wcześniej że nie możesz pogodzić się z tytułem alkoholika. Tak serio to niebardzo rozumiem w czym tu problem. ale może uda Ci się tak jak mi.

jesteś jak sądze osobą inteligentą więc może zrób tak. Zobacz jakie są objawy alkoholizmu i sama się zdiagnozuj. Ja tak zrobiłem.

to proste jak pie*******e - mówię tak żeby wszystko było jasne.

Jeśli np masz goraczkę, z nosa Ci cieknie, jesteś słaba jak niemowle, zatoki bolą - no to wygląda to na grypę prawda ? czy musisz się GODZIC z tym że jesteś chora na grypę ? A może przy takich objawach masz wątpliwości i czasem zdaje Ci się że to może nie grypa a zwyrodnienie stawów ? - nie wydaje mi się...

Tak samo jest z "choroba alkoholową". Wiesz... osoba nieinteligentna może błądzić, ktoś takiej osobie mówi że jest chory ale on nie wieży. Wydaje mi się jednak że nie masz problemów z czytaniem i pisaniem i nikt Ci nie mósi nic "wmawiać" a dobry wujek Google dostarczy Ci wszystkich odpowiedzi i możesz sama postawić sobie diagnozę.
Później oczywiście przychodzi ten 2 trudniejszy etap. Ale piszesz że byłaś na terapi zamkniętej ( ja też ), to po co tam byłaś ? a może to nie ta terapia co myślę tylko chodziło o wyrostek robaczkowy ?

Ja miałem niejakie problemy z terapiami bo byłem na 3 z czego tylko 1 ukończyłem bo nie dogadywałem sie z terapeutami i dopiero w ostatnim ośrodku znalazłem to czego szukałem, tylko tu właśnie różnica miedzy nami. Ja szukałem co roku bo ciągle piłem ( oczywiście też z przerwami ale nie zmianiałem się i TYLKO nie piłem jakiś czas).
koniec końców znalazłem już albo dopiero - jak kto woli - za 3 razem co daje łącznie 3 lata, ale ZNALAZŁEM to czego szukałem.
Dlatego też może nie mam tak naprawdę terapeuty teraz bo się z nim nie dogaduje, ale znalazłem inny sposób. rozmawiam z ludzmi którzy mają ten sam problem ( lub podobny )ponieważ
1. moge się wyżalić, pochwalić lub/i zwyczajnie porozmawiać
2. dzięki "rozmowom" nie zapominam gdzie niedawno byłem i że bardzo szybko jeśli nie będe pamiętał będe tam spowrotem
3. Czasem udaje mi się rozwiązać "nierozwiązywalne" problemy - chodzi o takie sztuczne problemy jakie ma alkoholik które wiem jak rozwiązać ale nie potrafię bo się "zamotałem"

Kilka tyg temu miałem "doła" nie goliłem się nie chodziłem do pracy, przestałem ćwiczyć. Dołka ma kazdy czasem ale u mnie to może być niebezpieczne ( i było . Porada była prosta. Zacznij chodzić do pracy, gól się, wróć do starego rytmu ćwiczeń to szybciej dół minie. Nie wiedziałem tego ? Jasne że wiedziałem... ale nie ogarniałem... nie mogłem... Musiał mi to ktoś z boku powiedzieć i mineło jak ręką odjął wesoły

ok zmykam do pracy bo zaczynam od 9-tej a jest 8:52 a ja jeszcze musze się wykąpać i dojechać

Będe oczywiście zaglądać wesoły

ps

Mam jeszcze jakieś plany bo widze że rozmawia się fajnie i wszystko się rozkręca, ale napisze jak będe gotowy i poroszę Was wtedy o meile.
3m cie sie wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM