zagubiony, ale czy napewno
uwarzam ze to co robisz poprowadzi cie pomalu na krawedz alkocholizmu o ile juz nim nie jestes.sprubuj nie pic nic przez dwa tygodnie,dasz rade.mysle ze to wmawianie sobie ze to nie problem i tak latwiej ci tlumaczyc swuj pociag do alkocholu.z czasem nie bedziesz mugl utrzymac abstynencji nawet w soboty.pomysl co masz z tego dobrego a co zlego,i zastanow sie czy twoja rodzina choc jej nic nie brakuje nie cierpi na tym,bo ja mam weekendowego alkocholika ktury dba o dom i mimo to bardzo na tym cierpie ja i dzieci.zrub z tym pozadek puki nie jest za puzno.


  PRZEJD NA FORUM