Współuzależnienie
Nie wiem czy wiesz basia ale esporol to nie to samo co terapia on powinien uczestniczyć w leczeniu. Wszywka to jak mówią alkoholicy to tzw. dupościsk nie piją bo wiedzą że nie mogą ale słyszałam o takich co nawet potrafią to wydłubać.To jest przede wszystkim choroba uczuć i trzeba ją leczyć.On ma pewne zachowani które musi zmienić ale żeby to zrobił to musi mu w tym ktoś pomóc-TERAPEŁTA.Bo co z tego że on nie pije jak w waszym związku nic się nie zmienia. A wam wszystkie babki które macie żal i pretęsje do swoich alko radzę zmykać na terapie dla współuzależnionych na pewno wam pomoże-mi pomogła.Tam dowiecie się wiele ciekawych rzeczy np że nie należy obwiniać męża za jego chorobę bo czy któraś z nas by obwiniała jakby zachorował np na raka to choroba jak każda inna i tam można się dowiedzieć jak mu nie pomagać i ułatwiać jego picia.Ja też nie powie mam żal do męza ale jednocześni go kocham i myślę że jak tylko uda mu się podnieś z tego bagna co wdepnąl to może jeszcze moglibyśmy stworzyć udany związek . bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM