Chcę przestać pić
Muszę przyznać Wam rację i dobrze że Dobry jesteś trzeżwy a Zagubiona podjęlaś decyzje o leczeniu.Ja mam swoją drogę do trzeżwości której się trzymam .Jak na razie jest okej a to mija już 29 2 lata.Wiem że nie jest to dużo ale mam nadzieję że przy takiej zmianie przyzwyczajeń i nawykow to jakoś się udaje.Tzn.29 stycznia mijają 2 lata od mojego pobytu na leczeniu.Narzędzia jakie otrzymalam na terapii bardzo pomagają także często czytam swoje notatki i chyba one teżtez dużo daja.A może jestem inna i poczucie wstydu że tam bylam tak mnie przeraza ze boję sie i aby tam nie wrócić to wolę nie sięgać po alkohol.Zmienilam tzn. nie kontaktuję się z kolezankami u ktorych zawsze byl alkohol wolę posiedzieć po pracy w domu mam oczywiście mniejsze a wlasciwie to tylko1 koleżankę ktora nigdy nie pila i nie wie o moim problemie.Tak jest dobrze po co więcej znajomych kturzy i tak nic nowego do mojego zycia nie wnosza.Jest ciekawa praca i to wystarcza a poza tym kocham książki ktore zawsze od najmlodszych moich lat wypelnialy mi czas więc nie ma o czym jest dobrze .Zyczę Pogody Ducha ,realizacji marzeń i wytrwalości w trzeżwym żciu.


  PRZEJDŹ NA FORUM