Współuzależnienie
Beata466 trzymam za Ciebie kciuki. Nie poddawaj się. Walcz o siebie i swoje dzieci. Moj maz tez pije, codziennie. Czepia sie mnie i syna. Wyzywa nas. Ja tez jest wiecznie kurwa i szmata, a mimo to wybaczam i tkwie dalej w tym chorym zwiazku. A powinnam odejsc juz dawno. Syn ma 16 lat, ja mam prace. Koncze awans na nauczyciela dyplomowanego, tak ze i pensja bedzie wyzsza. A mimo to brne dalej w to bagno. Pozwalam sie obrazac, daje mu ciche przyzwolenie na piciesmutny Ale dzis przelala sie czara. Za godzine mam spotkanie z psychologiem. Napisalam wniosek o rozwod i juz sie nie wycofam. Tylko zazdroszcze Ci Beato jednego, tego ze Twoj maz wyprowadzil sie. Moj tego nie zrobi (bo przeciez wszystko jest jego) i najgorsze beda te nastepne miesiace, teraz jeszcze spokoj bo on nie wie o pozwie. Ale jak przyjdzie zawiadomienie to sie dopiero zacznie... Ale wytrzymam, dla siebie i syna. Pozdrawiam serdecznie


  PRZEJD NA FORUM