Współuzależnienie
Część I Cześć dziewczyny. Abominacjo, Anno, Madziu, Oliwio i wszystkie z poprzednich stron (nie chce nam się tu robić spisu nick’ów). My, Veseli Faceci, jesteśmy z Wami.
Całkowicie popieramy Wasze działania - jeżeli znajdziecie u Waszego męża (konkubenta) choć jedną, jedyną wadę, natychmiast go rzucajcie. Nie wierzcie w jego poprawę, choćbyście ją widziały na własne oczy. Nie ma na co czekać. I (cyt., chyba za Oliwią) „szukajcie szczęścia i miłości”. Czekamy na Was. Wystarczy nam empatia, znajomość tematu i doświadczenie. Chodzi rzecz jasna o rozłożenie przez Was nóg, o co więcej? Po jakimś czasie [nasz rekordzista był z taką 18 m-cy], usłyszycie „sorka, to nie było to” i pa... Wiecie, jak to jest z tymi ‘skrzywdzonymi’, rozwódkami itp. – wy..., zostawić. No i Wy zostajecie, ‘zaliczone’ przez kolejnego z nas, coraz bardziej ‘przechodzone’, z coraz gorszą reputacją i CORAZ STARSZE! Spójrzcie na siebie; kosmetyki nawet z najwyższej półki już nie ukryją cellulitu? A z roku na rok bardziej obwisający i flaczejący biust? Ajajaj...! Ale nie martwcie się; są ekipy mniej wybrednychwesoły Oczywiście gdybyście musiały zrobić to na forum, zaraz zakrzykniecie, że nigdy w życiu nie trafił Wam się taki, który ‘zaliczył’ i zniknął? A tak po cichu, w sercu...?wesoły Zatem gońcie od siebie tych kolesiów, którzy chcą z Wami być i szukajcie następnych. Tylko, żeby byli na stałe, a nie do wyra, na rok czy dwa, lub dokąd się zupełnie nie zestarzejeciewesoły Zaraz część II...


  PRZEJDŹ NA FORUM