Czy ktos moze pomoc
moj problem
dziekuje Wam wszystkim za to ze jestescie juz prawie mnie nie bylo a teraz widze chociaz jakies swiatlo na koncu tunelu cos sie rozjasnia.Wiem ze znow musze sie skoncentrowc na walke ze samym soba.
Zagubiona dziekuje Ci ze jestes ze mna w tej chwili sproboje sie jakos odwdzieczyc.(nikt nie chce mi pomoc tak jak by nie chcieli zebym przestal ale Ty obca osoba wierzysz we mnie bardzo mnie to ujelo)
Kropeczka twoja wypowiedz tez mi sie bardzo podobala to pomaga zaczynam patrzec w lusterko.
Pera sprobuje odpowiedziec ci na pytanie Jak otwieralem firme mialem 23 lata bylo bardzo duzo stresu pracowalem 24h przez 3 lata sam nie mialem wspolnikow.Pozniej moja zona zaszla w ciaze z drugim dzieckiem.odeszla mi glowna rachonkowa Koszmar.Aha jeszcze wpomiedzy czasie przywiozlem sobie niby kolege z polski do mojej firmy ktory to czestowal mnie koksem tak sie zaczelo.Pozniej namowil wszystkich w firmie zeby dla mnie nie pracowali zniszczyl mnie.(to on teraz spiz moja zona)płaczeAle w gruncie zeczy to nie winnie nikogo i niczego wlasnie zrozumialem ze to wszystko jest zalezne od moich postepowan.I to Ja zchrzanilem wszystko.
Ale pominmy to moze mi sie uda w kazdym razie to ze ssa jeszcze dobrzy ludzie na tym swiecie tacy jak Wy Tu na tym forum .Daje mi sily zeby walczyc i sie przestac oszukiwac.DZIEKUJEbardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM