Czy ktos moze pomoc
moj problem
hej kossak!ktoś tu się poddaje?musisz dać radę...dla siebie...dla syna...ale nie dla tej kobiety,o której tak piszesz...może nie jest tego warta??nie wiem...nie mnie oceniać....trzymam kciuki...nie piję i nigdy nie miałam problemu,ale wychowałam się w rodzinie z owym problemem i niestety w życiu prywatnym także trafiłam na alko..Mam roczną córcię i nie pozwolę sobie na upadek....życzę siływesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM