Toksyczność związku
Co nas powoli zabija? Oprócz powagi:P
No właśnie, wszyscy tu trąbią o wielkich miłościach a jakoś nikt nie pisze kto zerwał i z jakiego powodu. Może od tego trzeba zacząć dyskusję, bo narazie wygląda to tak, jakby ludzie, którzy kochają się jak wariaci, zrywali ze sobą... no bo tak? Dla jaj? Do Czapy - nie mam na imię Martyna. W nicku jest napisane Martana, nie dla picu i nie przez pomyłkę.


  PRZEJDŹ NA FORUM