zimność
moj problem
Chcesz, by teraz inni forowicze pisali delikatnie i deliberowali nad tym co możesz zrobić, by jednak być ze swoją ukochaną. Ale ja nie jestem inni, użyję bardzo ostrych słów, bo tylko takie tu pasują. Do ciężkiej cholery!!! Jesteś pozbawionym kręgosłupa biedakiem, który nadużywając słowa "kocham" telepie się z ku.wą, która ma go gdzieś i nim pomiata i twierdzi, że nie może bez niej żyć! To jest bardziej żałosne od widoku ogolonego do zera kota perskiego!!! - To była wersja dla człowieka normalnego, któremu padło na mózg. Teraz będzie wersja dla chorego - syndrom ofiary - to taki zespół chorobowy, który się leczy, trochę jak alkoholizm czy inne nałogi. Ludzie, którzy podświadomie szukają w życiu poniżenia i zeszmacenia najczęściej są do uratowania. DLATEGO JEŚLI JESTEŚ ZDROWY TO WALNIJ SIĘ W GŁOWĘ WIELKĄ CEGŁĄ I WIEJ OD TEJ KU.WY JAK NAJDALEJ. Jeśli masz syndrom ofiary czy inne, podobne schorzenie to pora się leczyć. Tak czy siak, powodzenia. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że twój wpis jest poważny, jeśli robisz sobie jaja to napisz szybko, bo nie przeżyję jeśli się okaże że ludzie naprawdę mają takie problemy.


  PRZEJDŹ NA FORUM