zimność
moj problem
rozumiem troszkę Marcinie Twój stan.Miałam do niedawna podobną sytuację.Fecet juz trzy razy ze mną zrywał związek a ja z każdym razem robiłam wszystwko aby wracał i wracał a jajuz nie umiałam sie tym cieszyc bo czułam swoje poniżenie.Nie potrafiłam jednak żyć bez niego.Teraz leczę sie na współuzaleznienie


  PRZEJDŹ NA FORUM