Stara miłość nie rdzewieje,,,Pomozecie...?
Dziekuje, ale wiesz co hmm ja troche inaczej ją widze. Ok wiem wiem ze to niepowazny zwiazek bo trwal prawie nic i ja to rozumiem.Milosc tez nie. tak napisalem bo mi sie nasunelo...Sorki jesli to takie nie na miejscu ;f Ale naprawde...Z zadna tak nie mam, a jak ja widze albo mysle to nie wiem co sie ze mna dzieje...Chcialbym jej nienawidzic albo wymazac ale naprawde nie moge...


A jesli chodzi o chlopaka, to ona miala wypadek samochodowy wczesniej i bodajze ten chlopak ktory z nia jej siostra i siostry chlopakiem jechal, z reszta syn przyjaciolki jej matki, bogaty, lansiarz z furka, to wlasnie z nim byla...I nie byla tylko w tym dniu ale wczesniej i pozniej...I wlasnie jak sie z nim rozstala to napisala do mnie...

I wiem, ze moze teraz wszystko tlumacze ale kurde naprawde ona ma to cos...Juz sam nie wiem co zrobic ;(


  PRZEJDŹ NA FORUM