Współuzależnienie |
Czesc Dziewczyny![]() ![]() jednak nie jest tak rozowo - od kilku tygodni (3-4) syn znowu daje mi popalic, stal sie jakis agresywny, w szkole znowu kanal (wczoraj byla wywiadowaka) i to mnie znowu doluje. Musze z nim porozmawiac powaznie dzisiaj (wczoraj sie nie dalo, najezył sie strasznie, a w takiej sytuacji lepiej Go nie tykac - bo chodzi jak bomba zegarowa). Niekiedy tez nie mam sily, najchetniej skonczylabym z soba. Bo dluzej nie mamk sily, ale za chwile jakos sie mobilizuje do dzialania. Tylko takie sytuacje podbramkowe dzialaja na mnie destruktywnie. I nie moge poradzic sobie z ta hustawką nastrojów, od euforii do totalnego dołka... Dzieki Dziewczyny, ze jestescie. Dajecie mi duzo wsparcia. DZIEKI ![]() ![]() |