Odeszła z mojej winy
porada
Jak czytam ten tekst, to mnie ciarki przechodzą. Sama nieraz byłam ofiarą straszliwej zazdrości więc wiem, co czuje Twoja obecna/była dziewczyna. Rzecz w tym, że ludzie mierzą świat swoją miarą. Jeśli raz w życiu ukradłeś pięć złotych to teraz jestes przekonany, że każdy napewno bywa złodziejem. Skoro zdażyło Ci się byc niewiernym to oczywiste jest, że Twoja kobieta Cię zdradza. Tak robić nie wolno. Jest jeszcze inny powód zazdrości - mam na myśli mój przypadek. Ludzie mówią o mnie tak: kobieta, która TAK wygląda, ma TAKIE cycki i jest tak bezpośrednia MUSI PUSZCZAĆ SIĘ Z KAŻDYM. Może Twoja kobieta też jest atrakcyjna, może też ma wielu znajomych - skoro Ty masz na nią ochotę to inni też, a skoro tak, to ona leci na co drugiego, bo przecież Ty byś leciał na kobiety, gdyby Cię adorowały, oczywiste, prawda??? Znów patrzenie przez pryzmat własnej osoby. Wiesz co to jest empatia? To umiejętność wczucia się w kogoś innego, zrozumienia co myśli i czuje. Jesli Twoja kobieta idzie pod rękę z facetem to nie znaczy, że z nim sypia ale że to jej przyjaciel od przedszkola, daleki kuzyn, człowiek, z którym się wychowała i traktuje jak brata. Dla niej to czyste, zdrowe, normalne. Nie robi nic złego, naprawdę. Poczuj to, zrozum jej frustrację i pokaż, że ufasz. Nie będę pisać, że to trudne, bo wcale trudne nie jest. Jeszcze jedno - większość ludzi widzi sex tam, gdzie go nie ma. U nauczycieli i rodziców wynika to z tego, że zostali wychowani w czasach, gdy sex był tabu i są - wybacz wulgaryzm - psychicznie i fizycznie niedo..bani. U Ciebie wynika to z faktu, że z racji wieku cały jesteś chodzącym sexem - zmień to a wszystko zacznie się układać! Powodzenia.


  PRZEJDŹ NA FORUM