Sposób na zapomnienie
Zgadzam się z tym co mówisz, bo też zawsze chciałem tej idealnej miłości. W ogóle jestem idealistą, przez co mam trochę ciężej w życiu. Jedną z najważniejszych wartości dla mnie jest Ojczyzna, ale w imię miłości jestem gotowy zrezygnować z tego o czym marzę i nie iść do wojska.
Kiedyś podczas rekolekcji usłyszałem pewną opowieść. Myślą przewodnią było to, że nie jest ważne abyś Ty była z kimś szczęśliwa, ale aby ta osoba była szczęśliwa z Tobą, bo wtedy i Ty będzisz. I mnie to przekonuje.
Mam może trochę dziwny tok rozumowania i dlatego zawsze wszystkim powtarzam, że na pewne moje dziwactwa niech nie regują nawet, bo i tak tego nie zmienię.


  PRZEJDŹ NA FORUM