Żeby przestał pić
Jak go namówić na to by przestał pić
Brak mi jakiegokolwiek przekonania słuszności moich decyzji, postępowania. Zawsze miałam jakieś kompleksy, ale w ostatnim roku przytyłam, nie ubieram się jak kiedyś- nie zalezy mi. Zawsze lubiłam dbać o dom wszystkie zajęcia domowe sprawiały mi dużą radośc, lubiłam być gospodynia pania domu. Teraz mi się nie chce. nie chce żeby to zabrzmiało jakbym była idiotką: wiem ze muszę odejść, ale nie mogę- jakby coś mnie tu przywiązało. Dziś pije, jutro będzie "leczył" kaca, w niedzielę czymś delikatnie poprawi. Mnie wizja kolejnego takiego weekendu przeraża, ręce mi opadają,płakać mi się chce. On wie, ze jak tu wróci nad ranem, to ja będę. Swoim brakiem zdecydowania upokazam się przed nim przed sobą- tracąc do siebie powoli szacunek. On to wie i rewelacyjnie wykorzystuje znajomość moich słabości, kompleksów. No bo jesli on dziś znowu poszedł pic, a ja czuję się winna- jak inaczej tego nie nazwac jak manipulacją? Zgadzam się wpełni z Tobą: musze odejśc. I odejdę, gdy tylko znajdę w sobie odrobinę siły i wiary w siebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM