prosze o pomoc
mam nieciekawy problem
Otóż w Kwietniu tego roku poznałam Rafała.
Rafał jest ode mnie nie co starszy ale wiek nie przeszkadza nam w związku. ma 28 lat.
Ostatnio pojawiły się u nas dosyć poważne kłótnie, mianowicie przychodziły do Rafała smsy od dziewczyn które były samotne, sama byłam świadkiem gdy jedna kobieta pomyliła numer a druga przypomniała sobie że go kiedyś poznała. Rafał pisał z nimi, na początku nie byłam zazdrosna bo ma prawno pisać z kim chce. Wytłumaczył mi że one do szczęścia nie są mu potrzebne więc te dwie kobiety miał umówić na spotkanie z kolegami z którymi pracuję (mają problem z poznawaniem kobiet przez alkohol) dlatego wiem że też to nie była ściema.
Przeczytałam parę smsów i obydwie kobiety pisały do mojego faceta smsy w stylu ,,słodki dziubek jesteś,, ,,kochanie;; słonko, misiu. Powiedziałam o tym Rafałowi że czytałam parę smsów i nie chce żeby obce kobiety tak do niego pisały bo na mnie to działa jak płachta na byka i jestem zazdrosna taki dziwny powiedział że on już skończył z nimi pisać i w to również wierze. gdy siedzieliśmy razem przyhcodziły smsy od nich o treściach ,,juz nie piszesz od paru dni.'' ,,tesknie;;.
I docinałam mu tekstami w stylu jakie te kobiety pisały,też parę docinek usłyszałam od niego ale nie były aż takie drażniące jak moje.
W czwartek rozdrażniło mnie to gdy podczas miłej atmosfery przyszedł sms o treści jak tam moje słonko, wtedy cała atmosfera zgasła a oprócz tego do mnie wydzwaniał mężczyzna który był nachalny i nie dawał mi spokoju wtedy z czwartku na piątek zamieniliśmy się telefonami. Rafał chciał załatwić sprawę z tym facetem. A w tym czasie jak miałam jego telefon przychodziły smsy z treściami ,,tesknie moj rafałku'' ,buziaczki'' az wkońcu nie wytrzymałam i napisałam Rafałowi sma dosyć docinającego na temat tych kobiet. po jego powrocie pokazał mi smsa od mojego kolegi, napisał do mnie smsa gdy moj facet miał telefon a sms brzmiał ,,dodałaś sexi fotki, śliczne, buziaczki;; i t właśnie też był początek kłotni. ja drążyłam temat o tych kobietach on że to już któryś dzień jest drażniące i to tylko smsy.
w końcu nie wytrzymał i połamał dwie karty sim.
Stwierdził że teraz z nikim nie będzie pisać. ze nie chce zeby nasz zwiazek rozpadl sie przez jakieś kobiety. Podczas tej kłótni powiedziałam mu że jestem chora i to też podburzyło go bardziej dlaczego wcześniej mu o tym nie powiedziałam. Zaczął sie temat jeszcze że on chce o wszystkich moch problemach wiedzieć i mi pomagać,i go denerwuje gdy zadaje mi pytanie czy cos sie stalo i zebym mu powiedziala o tym bo nie jestem sama tylko jestesmy my i tez chce wiedziec o tym a ja natomiast eh nie potrafie mu tak wszystkiego powiedzieć. mam troszkę nie ciekawą przeszłość do tego jeszcze rozwód rodziców.
Często mam problemy rodzinnę i boję się jemu powiedzieć o nich bo myśle że mnie nie zrozumie.
Chciałabym żeby miedzy nami było dobrze. Oboję jesteśmy dosyć otwarci, to co nam leży na sercu nie ukrywamy czasem az szczerzy jestesmy za bardzo.
Ale w tym jest jeszcze problem ze lubimy sobie wmawiac nie potrzebne rzeczy. Rafał jeszcze nigdy nie usłyszał ode mnie i nie usłyszy że ja mam na niego wy*jebane a często padają właśnie takie pytania czy ty masz na mnie wyjebane? może masz mnie dosc? moze robisz to z litosci?
tez jest to denerwujace, ja przestalam juz wbijac sobie te mysli, ale Rafal nie.tłmacze mu to że napewno inaczej zachowywalabym sie gdybym miaa go gdzieś i ogólnie
teraz jeszcze zebym nauczyla sie czasem ugryzc w jezyk i nie docinac.

Wiem ze tekst moze troche byc nie zrozumiały.Przepraszam za błedy ale nie spie juz ponad czwarty dzien i to dlatego tez.


  PRZEJDŹ NA FORUM