Błagam o pomoc, bo już nie daję rady
Wiesz co, już się kurde wszystko wyjaśniło. On powiedział, że nie chce ze mną być bo się boi. Powiedział również, że on klei się do każdej laski a chyba nie jestem na tyle tolerancyjna, że za każdym razem mu wybaczę. Poza tym powiedział że boi się, że jak coś odwali to... I nie powiedział co. Kurwa, teraz tylko pytanie jak skutecznie o nim zapomnieć. Wiem, że zasługuję na kogoś lepszego, ale tak ciężko zacząć żyć bez takich miłych zaczepek, czy tych licznych pocałunków... Ehh, życie jest do dupy ;/


  PRZEJDŹ NA FORUM