Brak szacunku
Witaj!
Moim zdaniem,zrobił sobie z Ciebie służącą,a z twojego mieszkania hotel w którym ma wszelkie zachcianki spełniane.Dobrowolnie zrobiłaś z siebie niewolnicę własnego losu,a tylko dlatego,bo chciałaś być z kimś na siłę,pamiętaj NIGDY NIC NA SIŁĘ!!!Podzielam słowa Martyny w stu procentach!
Rozwód?!To nic strasznego,było minęło,jakąś cząstkę życia masz za sobą,a pamiętaj że życie musi się toczyć dalej.Czy zastanowiłaś się nad swoim życiem,wpadając w ramiona facetowi,który okazał się łotrem,draniem?Wiem co teraz odpowiesz,;on taki nie był;,i tu się z Tobą zgodzę, bo na początku jest sielanka,jednak z czasem czar pryska i są sytuacje takie,jak opisujesz.Popełniłaś błąd pozwalając mu mieszkać u Ciebie,robiąc z siebie IZAURĘ.
Moja rada jest taka WYSTAWIAJ Z HUKIEM WALIZKI DELIKWENTOWI ZA DRZWI!!!TRZAŚNIJ ZA NIM DRZWIAMI I PO KŁOPOCIE!!!A NA ODCHODNE POWIEDZ ŻE TO NIE HOTEL ROBOTNICZY!!!
Twierdzisz,że masz depresję,temu też można zaradzić,wystarcz udać się do lekarza.
I ostatnia rada,nie wpadaj w ramiona tak szybko,aby poznać drugiego człowieka należy zjeść beczkę soli, a i tak do końca nie poznamy. Jesteś taka młoda życie przed Tobą stoi otworem,a pamiętaj dla odważnych świat należy,zatem pozbądź się negatywnych cech i zacznij żyć pozytywnie.Myślę że dasz radę,powodzenia pozdrawiamjęzor


  PRZEJDŹ NA FORUM