Nie wiem wogle co mam robic
Moze wy cos poradzicie
Wybacz kropeczka, ja tylko udzieliłem koledze rady, ale obrażać się nie pozwolę nikomu.

EDYCJA 1
Oglądasz seriale ("brazylijskie" też?) -> zdarzało mi się, "brazylijskie" też wesoły
mam wrażenie,że czytałeś wiele razy "Stary czlowiek i morze" Heminweya, ale nic z tego nie zrozumiałeś -> bardzo trafny przykład, czytałem raz i kiedy to czytałem, faktycznie niewiele rozumiałem (tyle, co przeciętny uczeń liceum); ale oświeć mnie zatem, cóż takiego jest, w historii Santiago, czego nie chwytam, a powinienem. Może ZASADY i stosunek jednostki do IDEI?; jeżeli tak, to powiem Ci, że zgadzam się z Hemingweyem w 100%, no, przesadziłem... w 70-75%, co znalazło odbicie w radzie udzielonej koledze i w maksymie Orwella, którą zacytowałem, choć nie dosłownie...

EDYCJA 2
Jeśli już bawimy się w literackie etykietki... Rzucę 3 tytuły (kolejność przypadkowa): "Cząstki elementarne", "Kamień na kamieniu", "Pod Mocnym Aniołem"...

EDYCJA 3
Minęło kilka dni...
Halo, kropeczko - czegóż to ja nie zrozumiałem u Pana Ernesta? Naprawdę chciałbym wiedzieć. Obrażać to najłatwiej, a podjąć rękawicę dyskusji, to już nie masz odwagi?


  PRZEJDŹ NA FORUM