Problem w 3 letnim zwaizku :(
qlka sama mówisz, że to nie polaga na mówieniu "tak masz rację" dlatego ja właśnie Ci mówię, że się z Tobą nie zgadzam i mnie wkurzasz. Też mam prawo wyrazić swoje zdanie tak samo jak i Ty. I nie spinaj się. Ja mam wrażenie, że Ty na siłe próbujesz Daniela utrzymać w tym związku. Nie rozumiesz, że on jest nieszczęśliwy? Co to za różnica ile mają lat..? Jest Ci ta informacja jakoś potrzebna szczególnie do życia? No po 10 lat nie mają, żeby mieć takie trudne rozterki. Jak sam Daniel powiedział próbowali już rozmawiać ze sobą wiele razy, nie trwa to miesiąc tylko ok dwóch lat. Jemu jest dobrze z jego charakterem i nie ma zamiaru zmienić się na siłe. Dalej uważasz, że oni się zmienią? No przecież czytasz chyba ze zrozumieniem, że chłopak nie odczuwa potrzeby by się zmienić. Nie dogadują się ze sobą, bo mają różne charaktery więc jaki sens jest się męczyć? Odpowiedz mi na moje pytanie : czy Twoim zdaniem to w przyszłości będzie szczęśliwy związek? No nie.. Daniel sam mówi, że nie widzi tego z pewnych przyczyn. A to, że mówi, że łatwiej by mu było, gdyby znalazł inną dziewczynę to mówi to dlatego, że nie potrafi znaleźć wyjścia z tej beznadziejnej sytuacji.


  PRZEJDŹ NA FORUM