moja dziewczyna ma dziecko - mam problem
POMOCY szybko proszę
znam sytuację jaką ma Twoja dziewczyna z autopsji...mi przytrafiła się taka sama historia..
na początku miałam nadzieję że mimo tego co się wydarzyło ojciec dziecka zrozumie, zatęskni że stanie na wysokości zadania i uda nam się mimo wszystko stworzyć dziecku rodzinę...że wszystko będzie tak jak powinno być..był płacz, żal i smutek i nadzieja że jedna się poukłada..z czasem zrozumiałam że to minęło bezpowrotnie...Twoja dziewczyna ma lepszą sytuację ode mnie...ma Ciebie...kogoś kto mimo wszystko chce być z nią i ją wspierać bo poprostu kocha...ja w tym trudnym czasie byłam sama...w pewnym momencie pojawił się ktoś...ktoś taki jak Ty...który by mi nieba przychylił..nie powiem nie ułatwiałam mu tego...dotawał po łapkach ile się dało..nie dlatego że nie chciałam..tylko dlatego że pojawił się inny rodzaj strachu..co będzie jak zaufam? co będzie jak dzidzia się przywyczai? co będzie jak i on odejdzie? w momencie kiedy pojawia się dziecko już nie myślisz tylko o sobie..myślisz o dziecku ..chcesz je uchronić przed rozczarowaniem..facet mimo to wytrwał przy mnie..nie poddał się..a ja z czasem go pokochałam i w tej chwili nie wyobrażam sobie życia bez niego..dobra rada...jeśli naprawdę kochasz to bądź przy niej, wspieraj ją ale nie naciskaj na deklaracje...wiem że to nie jest proste..ale w momencie naciskania na nią nie przekonasz jej do siebie..wręcz odwrotnie..zniechęcisz ją wtedy...musisz jeszcze jedno brać pod uwagę że moze kiedyś przyjdzie taki moment że ojciec dziecka zrozummie swój bład i będzie chciał uczestniczyć w życiu dziecka..czy jesteś na to gotowy?że będziesz musiał się dzielić dzieckiem które kochasz z facetem który go nie chciał?zastanów sie bo bycie z kobietą z dzieckiem to nie jest prosta sprawa...pozdrawiam ciepło


  PRZEJDŹ NA FORUM