Pewnie zabrzmi to chamsko, ale idź z nią do psychologa!!! Ona ma problem, i jest tak nieszczęśliwa że nie widzi juz swojej przyszłości, ona po prostu wegetuje. najgorsze jest to ze nie pozwala sie tobie do siebie zblizyc, nie zwierza ci sie ze swoich uczuc. Jesli nie rozwiazecie tych problemow przy pomocy specjalisty, to sa dwa rozwiazania inne... niestety jedno z nich jest koncem waszego zwiazku. albo znajdzie sobie nowe fascynujace zajecie, poprzez ktore znow zacznie planowac, np nowe studia, potem praktyki, praca... albo znajdzie sobie inny obiekt fascynacji, mianowicie mezczyzne, innego niz ty, bo w wasz zwiazek zamarl. jest jeszcze trzecie wyjscie - dziecko, ale to NIE dla studiujacych ludzi (ok, ciebie studiujacego i niej bez pracy i checi podjecia jej) nie jest dobrym wyjsciem. pogadaj z nia i wybierzcie sie do specjalisty, ktoremu bedzie mogla wszystko powiedziec, a wtedy prawie na pewno rozwiazecie problem  |