Proszę o pomoc
Problem w 4l zwiazku
Najgorsze jest to, że gdy z nią rozmawiałem to ona sama nie wie czy zrobiła dobrze, mówiła ze to nie było przemyślane. Bardzo martwię się o nią, moja dziewczyna nie miała zbyt wielu przyjaciół, nie mogła się nikomu na mnie wyżalić czy coś podobnego, byłem tylko ja, a ze mną nie mogła rozmawiać na mój temat tak jak z jakąś np koleżanką aż w końcu znalazła kolegę któremu jak twierdzi pomagała a on jej. Nie był to jej jakiś wcześniejszy znajomy poznała go przez internet. Martwię się o nią bo jest trochę "zagubiona", sama nie wierzy w to co robi...a jestem bezradny


  PRZEJDŹ NA FORUM