Poblem z dziewczyną...
Znajomy spotkał ją i jej koleżankę w sklepie, podsłuchał jak mówiła swojej psiapsiółce, że jedzie tego dnia do tego kolesia, rano gdy tamtego dnia rozmawialiśmy powiedziała mi, że nie będzie się mogła ze mną spotkać ,bo idzie do koleżanki i późno wróci. Właściwie to nie wiem czy to prawda, bo gdy ich spojrzenia się spotkały, naglę to powiedziała. Nie wiem czy to prawda, czy zrobiła to na złość, żebym był bardziej zazdrosny. Jeszcze z nią od tamtego czasu nie rozmawiałem, czekam aż sama zaproponuje spotkanie, bo mamy się spotkać w tym tygodniu. Poczekam na rozwój wydarzeń, posłucham co ma mi do powiedzenia. Co z tego ,że mogły by jej uczucia teraz powrócić, jak za parę lat gdy będziemy małżeństwem ,znowu mogłoby się stać to samo. Moja teoria jest taka: (jeszcze ze sobą nie zerwaliśmy, bo jak rozmawiałem z nią o tym, to nie chciała tego robić) Jest ze mną jeszcze tylko po to, bo chce sprawdzić czy z tym kolesiem będzie jej dobrze. Jeśli tak, oficjalnie ze mną zrywa. Jeśli się nie uda, to powie mi, że uczucie do mnie powróciło i chce być tylko ze mną...do czasu aż nie przybłęda się ktoś lepszy... Szczerość i wierność to podstawa związku, nie wiem czy potrafiłbym już jej zaufać. Chociaż każdy człowiek według mnie zasługuje na szansę, potrafiłbym jej wybaczyć jeśli naprawdę by tego żałowała. Jestem zdecydowany na rozstanie ,no ale z drugiej strony to nie chciałbym tego robić, jeśli by naprawdę żałowała swojego postępowania. zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM