Co powstrzymuje?
Mam pewien problem. Kocham dziewczynę, a ogólnie jestem bardzo ostrożny z wyrażaniem uczuć i samo to, że się przed sobą przyznałem to sukces. Ona kocha mnie... i tu zaczyna się problem. Znamy się od kilku lat, spotykamy prawie codziennie i razem spędzamy czas. Pewnego razu na imprezie dobrze razem się bawiliśmy... bez alkoholu, powiedzieliśmy sobie co tam trzeba, to ONA mnie pocałowała... aby po kolejnej miło spędzonej godzinie nagle uciec. Od tamtego zcasu udaje, że nic się nie stało... a ja przez nią nie śpie po nocach. Dalej się widujemy, dalej są dobre relacje, tylko 1 temat tabu i pewien dyskomfort. Jedyne co na ten temat od niej usłyszałem to: Przepraszam napisane sms'em! Nie, abym nie próbował poruszać tematu... próbowałem, ale na nic się to zdawało. Co ją może powstrzymywać? Co mam zrobić... gdyż nie mogę bez niej żyć. Nie widzę jej-jest źle. Widzę ją-jestem rozpromieniony, aby zaraz po jej zniknięciu było tragicznie.


  PRZEJDŹ NA FORUM