Proszę o pomoc, bo już nie daje rady:(
Piszesz ze bardzo ci na nim zalezy wiec ja na twoim miejscu pogadalabym z nim i powiedziala jak sie czujesz jak on cie wyzywa i ordynarnie zachowuje sie w stosunku do ciebie , ze ci wtedy bardzo smutno i powiedz mu ze juz nie mozesz tak dalej i jesli cie naprawde kocha to niech sie zmieni i ze moze powinien pogadac z kims o tym np. z psychologiem. Mowisz ze jest nerwowy wiec zakladajac ze uslyszy o psychologu to zdenerwuje sie wtedy powiedz mu zeby postawil sie w twoim miejscu, ze od ukochanej osoby slyszysz takie slowa. Do facetow trzeba jak do malych dzieci wyjasnic im wszystko bo oni nieraz nie dostrzegaja tego ze rania bliska sobie osobe. Ja gdy bylo mi smutno bo moj chlopak ciagle przesiadywal z kolegami a ja czekalam na niego nieraz po 2h to powiedzialam mu w prost jak sie czuje, a gdy mowilam to zawsze jakos tak wychodzilo ze plakalam i jemu robilo sie glupio i przepraszal i na prawde to dawalo rezultaty, pozniej to ja musialam go namawiac zeby poszedl do kolegow bo chcial caly czas ze mna spedzac wesołyWiec szczera rozmowa i na pewno bedzie dobrze , trzymam kciuki wesoły


  PRZEJD NA FORUM