Czy to jest (była) Miłość?
Co o tym myślicie...
Witam, mam 22 lata mój chłopak jest w moim wieku mam do was pytanie chodzi mi konkretnie o zdanie na ten temat ludzi bardziej doświadczonych ode mnie. jesteśmy razem 5 lat przeżyliśmy razem wiele w tym jedno z najważniejszych decyzji jakim był nasz "pierwszy raz". Kocham go i wiem, że to jest głębokie uczucie nie wyobrażam sobie życia z kimś innym. jednak on nigdy nie powiedział mi tego samego rozmawiamy na ten temat ale kończy się zawsze na tym samym i zostajemy razem. Lata lecą z jendej strony chce z nim być mieć dzieci założyć rodzine, ale nie chce żyć w świadomości że on nie wie co czuje nie umie mnie pokochać tak mi powiedział a z drugiej strony mówi, że jak sie kiedyś rozstaliśmy w sumie na jeden dzień zmieszany to on nie wiedział co ma ze sobą zrobić, że jak mnie nie ma to jest beznadziejnie zaczynam się głęboko zstanawiać czy to nie jest poprostu przyzwyczajenie nie wiem co mam myśleć co zrobić? czy uwierzyć w to, że bez siebie damy rade czy walczyć ale tak naparwde o co? Proszę was o opinie w skrócie opisałam wam moją beznadziejną historie. jeżeli chcecie wiedziec coś więcej tzn w sprawie pomocy chętnie opowiem wam wszystko licze na to że ktoś mi odpowie lub powie coś co bedę mogła uznać za terapię. chciałam nawet sie wybrać na terapię ale nie przeszło by mi chyba przez gardło to. nikomu o tym nie mówie bo się poprostu wstydzę smutny Nawet moja przyjaciółka nie wwie.. jest mi wstyd proszę was o porade pozdrawiam. oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM