jak pomóc alkoholikowi?
Chciałabym pomóc bliskiej osobie która ma problem
Witam.. moj tata jest alkoholikiem i nie wiem co zrobic... bylam u terapeuty o porade, ale sama i naklaniala mnie zebym przyszla z tata,, mowilam o tym tacie ale on tak jakby tego nie slyszal.. jego problem polega na tym ze on chowa ten alkohol i podpija sobie jedna setke, druga setke... ale robi to w odstepie czasowym nie upijajac sie dokonca.. rok temu stracil prawo jazdy bo jechal pod wplywem alkoholu.. teraz na dniach bedzie odbieral bo juz rok minal i zlozyl wniosek o ponowne wydanie i mu przyznano. Caly czas jak z nim rozmawiam to zapewnia mnie ze nie wsiadze za kieronice pod wplywem, ze mial nauczke.. ale ja nie wiem czy mu wierzyc.. musze jeszcze dodac ze za to wykroczenie ma rok w zawieszeniu.. i teraz mam mysli takie ze znowu to zrobi i wsiadze pod wplywem alkoholu za kierownice... nie dodalam ze sa dni gdzie nie pije bo widze jak mu sie rece trzesa a to jest objaw niedoboru alkoholu.. tak mi sie wydaje.. a ostatnio bylam z nim u lekarza i wyniki ma dobre pomimo tego ze wydaje mi sie ze dlugo sie tak ukrywa z alkoholem, ale tego to sie nigdy nie dowiem... osttanio powiedzialam mu ze jeszcze chwile poczekam, ale wsadze go w samochod i zawiaze na spotkanie aa... zeby nie byl zdziwiony,, a on mi odpowiedzial ze nic nie slyszy... nie wiem co mam robic.. mama to juz nie ma sily mu tlumaczyc.. a co wazniejsze on nie jest agresywny w stanie upojenia.. nic nam nie brakuje w sensie takim ze zyjemy w rodzinie na dobrej stopie..a on rbi takie rzeczy niszczy siebie... moje pytanie brzmi czy mam rzeczywiscie wsadzic go do samochodu i pojechac na spotkanie, wiedzac o tym ze on sobie nie zdaje sprawy ze jest uzalezniony?? jak mam go uratowac jak on jest uparty, bo ja widze ze mu z tym zle, ale nie ma tak silnej woli zeby przestac??? prosze o pomoc.. bo nie wiem jak mam uratowac swojego tate...


  PRZEJD NA FORUM