Dlaczego tak jest?
To nic nie przyspieszaj. Skoro, jak rozumiem, masz wystarczająco dużo odwagi, by z Nim o tym mówić, to nie zabraknie Ci jej za jakiś czas, gdy znów wrócicie do tematu. Nie męcz go, nie naciskaj, bo zamknie się w sobie i d... z tego będzie. A tak swoją drogą mała dygresja: Chłopaki, trujecie, że to baby są niezdecydowane, że same nie wiedzą czego chcą i stroją fochy. Paplacie te bzdury, BO SAMI TACY JESTEŚCIE, więc, żeby nie wyjść na słabe i miękkie "gluty", zwalacie wszystko na nas. Brawo.


  PRZEJDŹ NA FORUM