Błagam pomóżcie !!!!
podstawowy błąd na starcie popełniasz, piszesz ze walczysz z alkoholem. z tym sie nie da wygrać.
paradoksalne ale trzeba robić dokladnie odwrotnie niżkochajace matczyne serce dyktuje.
terapia dla Ciebie jak najbardziej wskazana, synowie moze kiedys pójdą, moze nie. nie masz na to wpływu. na terapii dowiedzieć sie mozna jak zyć i jak zmieniac to co mozesz zmienić czyli swwoje postepowanie.

jak chcesz to zajrzyj
http://komudzwonia.pl/index.php
sa tam dziewczyny majace pijaków w domu, jak też ludzie nie pijacy od jakiegos czasu.
zapraszam


  PRZEJDŹ NA FORUM