Błagam pomóżcie !!!!
Bardzo chciałaby Ci pomóc, bo mam empatyczną naturę i wiem,co możesz czuć na podstawie tego, co obserwowałam u swojej Mamy. Jeśli udałoby Ci się wygospodarować cały dzień i wpaść do Warszawy chęnie posłużę pomocą, jeśli jednak nie, mam radę: jak będziesz szukać terapeuty to zwróć uwagę, by był to trzeźwy alkoholik. Jednak nie młody, zachłyśnięty swoją trzeźwością "świr", który, widząc parę popijającą wino w kawiarnianym ogródku wrzeszczy, że ci ludzie powinni się leczyć i lecieć na detoks. Dużo jest takich niestety. To musi być stary wyga, który swoje przeszedł, "przerobił" wielu młodyuch, gniewnych alkoholików i nic go juz nie zdziwi. Z całego serca życzę Ci powodzenia!


  PRZEJDŹ NA FORUM