Jestem zerem...
Witam!
Mam na imię Olek, mam 15 lat.Od pewnego czasu uważam siebie za chodzące zero i tak jest naprawdę.
Opowiem wam trochę o sobie.
Jestem nieśmiałym chłopakiem.Moi rodzice są po rozwodzie, wychowywała mnie matka z babcią.Nieśmiały jestem od 4 klasy, gdyż wtedy koledzy mi dokuczali, byłem wyśmiewany.Teraz wszystko się zmieniło.Miałem nowych kolegów nową klasę bo skończyłem podstawówkę i poszedłem do gimnazjum.Lecz sielanka nie trwała długo.W drugiej klasie gimnazjum miałem problemy z policją przez jednego eks-kolegę.Od tego czasu boję się nawiązywać nowych znajomości gdyż się boję.Z chłopakami gadam normalnie lecz wstydzę się dziewczyn!!!!!!.Boję się do jakieś zagadać.Kiedyś spodobała mi się dziewczyna którą kocham nadal.Ale nie zagadałem normalnie tylko wyznałem jej miłość na facebooku.Po pół roku od tego czasu zagadałem do niej mówiąc cześć.Spotkaliśmy się raz kiedyś wydawało mi się że mnie polubiła ale teraz nie wiem.Nie odpisuje na moje sms.Często mam depresję to znaczy jednego dnia się śmieję a drugiego chce mi się płakać.Mówię sobie że jestem zerem, że nic nie osiągnę w życiu.Obecnie tak może być ponieważ nie mam żadnych zainteresowań.Kaleczę wszystkie sporty!!!!.Zazdroszczę innym ludziom tego że mają naprzykład po jednej rzeczy czyli zainteresowania, powodzenie u dziewczyn, dobrze się uczą.A ja nic nie mam.Nie jestem brzydki, mam trochę wągrów, ale usuwam to ciągle.Mam lekkiego garba, którego nie chcę leczyć ponieważ spisałem siebie na straty.Czy jest jeszcze jakaś szansa??.Czy wszystko ze mną ok??


  PRZEJDŹ NA FORUM