Dziwny alkoholizm mojego męża - pomóżcie mi!
Kiedy czytam wasze posty i to, co na różnych forach znajduję o uzależnieniu i współuzależnieniu widzę, że muszę zacząć terapię. Znalazłam już miejsce, które mi odpowiada, ale... potrzebuję kopa, żeby zadzwonić i się umówić :-( Wiem, że nie powinnam, ale ja po prostu wstydzę się i boję tam zgłosić :-( Wiem, że on się nie będzie leczył, ale może ja znajdę jakieś ukojenie. Skoro tu, między wami jestem - to znaczy, że go szukam. Dziękuję za odpowiedzi. Jestem wdzięczna za każde słowo, bo wiem, że rozmawiam z ludźmi, którzy wiedza o czym piszę :-(


  PRZEJDŹ NA FORUM