ja go chyba nie kocham ale jak zerwac skoro wiem ze on sie zabije?
chodze z chlopakiem od 3 lat i ja juz do niego nie czuje tego co bylo przedtem gdy jest przy mnie czuje wielka milosc a jak go nie ma to wogole nie tesknie i nie wiem czemu?co jest ze mna nie tak?nawet jego lzy mnie ledwo ruszja gdy dzwoni ze teskni a nie moge z nim zerwac bo wiem ze on sie zabije ale ja tez mam prawo do szczescia nie moge miec chlopaka na sumieniu i nie chce byc z nim z litosci.on na dododatek nie chce sie leczyc bo on wie ze to nic nie da on sobie nie wobraza zycia beze mnie odrazu by sie zabil ja juz tego nie wytrzymuje a lata mlodosci leca mi szybko bardzo na dodoatek nawet nie znam jego rodzicow znaczy aby matki bo ona mnie nie nawidzi twierdzi ze jestem kur** i jak ja mam byc dalej w takim zwiazq czuje ze to nie ma sensu jego matka mnie nie nawidzi i jego babka mysle ze z tego dalej nic nie bedzie ale on sie upiera ze bedzie slub dzieci itp a nawet z nim w ciaze nie moge zajsc choc sie nie ubezpieczamy prawie od 2 lat;ptak wiem to poryte czuje ze zmarnotrawilam moje i jego 3 lata...i nie moge go ciagle oklamywac. tak chce aby byl szczesliwy ale z inna a nie ze mna che sie odsunac ale nie wiem jak juz chyba wszystkiego probowalam??


  PRZEJD NA FORUM