małżeństwo, dzieci rutyna nie ma nas....
Alejako widzę że mamy podobną sytuacje, mój mąż też uważa że wszystko jest w porządku. Niestety nie może mniej pracowac poniewaz życie potoczyło nam się tak że jesteśmy zmuszeni wynajmowac mieszkanie ja nie pracuje no i całymi dniami siedze sama z dziećmi czasem ktoś mnie odwiedzi. Kasy za bardzo tez nie ma na to zeby wyjsc do kina czy restauracji no i koło się zamyka. Nie chodzi o prezenty czy wspołne wyjazdy tylko o okazywanie uczuć a nie życie obok siebie. Nie wiem czy dzieci zblizają czy raczej oddalaja od siebie dwoje ludzi. Mąż pomaga mi w weekendy zajmuje się dziećmi gotuje obiad itd. Chodzi o to tylko że nie zauwaza mnie jako kobiety nie stara się o mnie i nie podsysa naszej miłości pomimo tego ze ja probuje stwarzac takie sytuacje a stac go bylo kiedys na duzo wiecej czy to jeszcze kiedys wroci np jak dzieci sie usamodzielnia czy z dwu letnim starzem bedziemy jak z 20 już zawsze


  PRZEJDŹ NA FORUM