zakochałam się w przyjacielu,ukrywam przed nim swoje uczucia by go nie stracić
Pati a ja mam wrażenie, że Ty chcesz tutaj od nas przeczytać tylko to, że będzie dobrze i będziecie żyli długo i szczęśliwie. Naskakujesz na iskę tylko dlatego, że wyraziła swoją opinię na temat, który opisałaś...cyt "iska ? chyba nigdy nie byłaś zakochana, i nie wiesz co znaczy zakochać się w kimś , by później móc bez problemów w nim się odkochać,ja tu proszę o radę.." Przecież ona właśnie Ci tej rady udzieliła. Nie mówię tego ze złości, ale ja już też wyraziłam swoje zdanie, że trzeba się odkochać..to najlepsze wyjście. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo..ale po prostu spójrz na to wszystko z naszymi oczami..co Ty byś poradziła dziewczynie, która się beznadziejnie zakochała w chłopaku, który chce ją przelecieć i mówi o tym otwarcie, żeby nic sobie nie wyobrażała, bo on chce tylko ją wykorzystać? Do tego ma złe towarzystwo i nie robi nic by to zmienić. Czy uważasz, że taki chłopak jest godny Twojej miłości i zainteresowania? Masz dwa wyjścia...tkwić dalej w tym gównie i cierpieć, bo on szczęścia Ci nie da..albo zrozumieć, że to nie jest koleś dla Ciebie, bo na Ciebie nie zasługuje i odciąć się od niego by żyć normalnie i dać szanse kochać się komuś innemu..na pewno znajdzie się z czasem ktoś taki. Głowa do góry


  PRZEJDŹ NA FORUM