stacjonarne leczenie alkoholizmu-gdzie?
    zuwrys pisze:

    Witam,po miesiącu przerwy chciałbym sprowokować kolejną falę dyskusji na temat leczenia uzależnień w prywatnych ośrodkach terapeutycznych.Przyznam się że jestem prawie zdecydowany na podjęcie walki z nałogiem i nie piję JUŻaniołekod dwóch miesięcy ale boję się że to wróci.Teraz nawet nie ciągnie mnie do kieliszka,myślę jednak że pomoc specjalistów jest mi potrzebna.Może ktoś ma świeże doświadczenia z pobytu w ośrodku na stacjonarnym leczeniu i zechciałby podzielić się nimi,doradzić,polecić ośrodek lub odradzić.Byłbym wdzięczny.... bardzo szczęśliwy


Witaj,

Niestety nie doradzę Ci konkretnego ośrodka, jednak mogę trochę opowiedzieć jak wygląda moje doświadczenie z prywatnym ośrodkiem. Na terapii jestem już ponad 1,5 roku - nie liczę czasu- tego mnie nauczyli zresztą terapeuci. Zanim wybrałem ośrodek przejrzałem ofertę kilku ośrodków. Jak widziałem, że na stronie są hasła odnoszące się do siły wyższej - wychodziłem (ale to tylko moje preferencje). Zwracałem uwagę na treść i standard miejsca. Jak się razem komponowało to wykonywałem telefony do wybranych miejsc (w sumie do 2). Najważniejsza była dla mnie rozmowa telefoniczna. Wybrałem ostatecznie ośrodek, w którym osoba po drugiej stronie zrobiła na mnie odpowiednie wrażenie (wg mojej opinii). Trafiłem dobrze, żeby nie przechwalić nawet bardzo dobrze- zresztą to, że jestem u nich na terapii nadal o czymś istotnym świadczy. Pobyt mój trwał 6 tygodni. Momentami miałem dość, praca na terapii jest bardzo ciężka. Moja terapeutka twierdzi, że najcięższa praca, to praca nad sobą. Nauczyłem się wiele, przekonałem też, że sam nie byłbym w stanie poradzić sobie. Profesjonalna pomoc to podstawa. Nie będę Ci radzić, bo życia za Ciebie nie przeżyję.
Życzę abyś jak najszybciej podjął terapię. Bez niej nic chłopie nie zdziałasz. A dwa miesiące abstynencji o niczym nie świadczą - to choroba do końca życia.


  PRZEJDŹ NA FORUM