Jest problem czy go nie ma??
Niee, bardziej interesuję się naukami ścisłymi (fizyka, chemia, matematyka), ale dziękuję wesoły

Chociaż, czy temat mojej sympatii jest już zakończony - na razie nie wiadomo. Rozmawiałem z koleżanką - powiedziała mi że ona jest bardzo skryta, jest wrażliwa, ale nie pokazuje tego, prawie w ogóle nie pokazuje uczuć. Ale to że była szczęśliwa "będąc ze mną" (czyli nasze spotkania, rozmowy itp) było bardzo widać. I jej zdaniem, a zna ją już kilka lat, ona się po prostu boi. Nigdy nie miała chłopaka, a tu nagle pojawiłem się ja - starszy, nagle zacząłem z nią rozmawiać, spotykać się. A gdy się dowiedziała jak bardzo mi się podoba, przestraszyła się i nie wiedziała co ma robić. Rozmawiałem już z kilkoma osobami (nie tylko jej koleżankami, nawet z dorosłą osobą, starszym przyjacielem), i ich zdaniem ona po prostu potrzebuje czasu. Musi to sobie wszystko przemyśleć. Muszę z nią porozmawiać chyba i jej wszystko wyjaśnić, dać jej czas, a póki co tylko się z nią przyjaźnić... wiem że to będzie dla mnie bardzo trudne, ale innego sposobu chyba nie ma. Jestem człowiekiem wrażliwym, i jeszcze nigdy nie zależało mi na żadnej dziewczynie tak jak na niej.


  PRZEJDŹ NA FORUM