jak pomóc alkoholikowi?
Chciałabym pomóc bliskiej osobie która ma problem
Piszę po 5 miesiącach uzależnienia mojego brata... Początki były dla niego trudne, głód był silny chociaż sam do tego się nie przyznawał ale dużo dały mu do myślenia i chyba to najbardziej podziałało, że miał fatalny stan zdrowia a po dwóch miesiącach wyniki zaczęły się poprawiać. Ostatnie badania robił miesiąc temu i jest dobrze. Rodzina przestała go kontrolować chociaż cały czas była wsparciem i dziś sprawa wygląda tak, że wszyscy są już wyczulani i od razu widać, kiedy wypije sobie tzw. piwko, bo zdarza się raz na dwa-trzy tygodnie, gdy nie może wygrać z głodem ale już nie jest to ciągłość. Więc myślę, że nie zawsze trzeba całkowicie odpuszczać i zostawić go samemu sobie bo czasami wsparcie, nie pomaganie ale wsparcie duchowe może pomóc. Mam tylko nadzieję, że "to" nie wróci...


  PRZEJDŹ NA FORUM