zerwanie kontaktu z przyjaciolka, pomozcie prosze
Po pierwsze: przyjaźń damsko - męska może istnieć pod warunkiem, że między zainteresowaniami nie ma chemii. Nie każdy facet "poleci" na każdą samiczkę i odwrotnie, to kwestia feromonów nad którymi nie panujemy. Inną sprawą jest, że rozumiem dziewczynę, która przystała na Twoją propozycję zerwania znajomości. Czułabym się jak ostatnia łajza, gdybym była świadoma miłości kogoś, komu nigdy nie mogłabym jej odwzajemnić. Każde spotkanie z nim, niby przyjacielem, byłoby sztywne, niezręczne i naciągane. To chora sytuacja, dlatego lepiej w nią nie wchodzić. Byćmoże Ona naprawdę myśli o Tobie z troską i przyjaźnią, chce, być zakochał się w innej i przestał cierpieć, dlatego zgodziła się byś odszedł z Jej życia. propozycja postrzelonego, żebyś "Ją olał" i myślał o niej najgorsze rzeczy, jest żałosna. Po prostu żyj i staraj się zapomnieć o uczuciu, bo o przyjaciółce nie zapominaj. Może kiedyś, po latach, wolni od emocji znów się zobaczycie?


  PRZEJDŹ NA FORUM