pomozcie mi i dzieciom
    natalia pisze:

    nie potrafie odejsc. Brakuje mi odwagi. Dom samotnej matki?nie wyobrazam sobie siebie samej z dziecmi w miescie ktorego nie znam. Z tamtad nie rozpoczne nowego zycia.za co kupie meble i cala reszte?corka od wrzesnia rozpoczyna szkole,nie chce by sie wstydzila tego,ze mieszka w domu samotnej matki.ja tez tego nie chce.czy naprawde nie widzicie dla mnie innego wyjscia?


Natalia do ciężkiej cholery co Ty piszesz...ja Ci już napisałem, inni też, wynajmujesz mieszkanie, wynajmij inne, zgłoś na policji tak jak wcześniej ktoś Ci napisał...niebieska karta albo zgłoś przemoc i znęcanie się psychiczne i wyjedź, do rodziny , do znajomych lub do innego miasta...co z tego że córka idzie do szkoły i będzie się wstydzić...jeśli Ty czegoś nie zrobisz to zmarnujesz im całe ich życie...zasiłki dadzą Ci wszędzie...zakonnice prowadzą domy pomocy...w innym mieście też można wynająć mieszkanie i też jest opieka...nie ma dla Ciebie innego wyjścia...dzieci będą się bardziej wstydzić takiego ojca niż tego że mieszkają w domu samotnej matki...
Natalia obudź się...tu wszyscy chcą Ci pomóc...Twój mąż za daleko zaszedł ze swoją chorobą, zachowaniem...on się nie zmieni...jeśli bije, demoluje to tego już nie zmieni...Ty zmień swoje myślenie i obudź się... bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM