pomozcie mi i dzieciom
anielko niestety nie moge zamieszkac u rodzicow.ojciec moj tez jest alkoholikiem,zna sytuacje i nie widzi probtkemu,zdaza sie ze razem pija. Mama tez nie chce mnie i dzieci,ma małe mieszkanie i chce miec spokoj,a moje maluchy do spokojnych nie naleza...nawet gdy uciekalam pobita do niej gdy mnie bil to mnie nie przyjela.pewnie ze gdybym mogla to juz dawno bym u nich byla! Bardzo bym chciala miec kogos bliskiego do kogo moglabym sie przytulic i wyplakac.maz na szczescie dzieci nie bije,tylko mnie.on jest taki sam jak jego niezyjacy ojciec,ktory tez pil,bil swoja zone i ja ponizal. Gdy jest trzezwy jest kochanym czlowiekiem ale gdy wypije cos w niego wstepuje.sami widzicie ze moje zycie to koszmar


  PRZEJD NA FORUM