Alkoholik a krople nasenne z alkoholem
tak wlasnie myslalam jak piszecie , krople odstawilam do smietnika . Mialam dylemat czy wziac krople by w koncu zasnac co naraziloby mnie na powrot alkoholu we krwi czy znowu kolejna noc meczyc sie krecac z boku na bok . Na szczescie moj rozsadek wygral i po 3 godzinach wiercenia sie w lozku pierwsza noc udalo mi sie spac!! Ba nawet sen jakis mialam . Do kosza rowniez poleciala flegamina bo przeczytalam ze rowniez jest na bazie alkoholu. Co zamierzam zrobic aby nie pic dalej ? Na pewno zglosze sie do AA bo kazdy ale to kazdy mowi i pisze , ze bez tego sie nie wyjdzie z nalogu. Na razie bardzo pomaga mi to , co tutaj czytam . Ludzie ktorzy tego doswiadczyli sa najlepszymi nauczycielami i fajnie ze tu zajrzalam , bo historie innych ludzi tym bardziej wplywaja na to , ze nie chce tego ciagnac , ze moge to zatrzymac . Najgorsza jest delirka rak czy ktos wie kiedy moze sie uspokoic? Piaty dzien jak nie pije aczkolwiek nie skonczony , ale wiem , ze nie wezme lyka do ust


  PRZEJD NA FORUM