Pierwsze kroki , jak alkohol zniszczyl dotychczas moje zycie
    anonimowa1000 pisze:

    Hej! Zakladam ten temat tak o , dla siebie aby za kazdym razem jak bede miec ochote sie napic zajrzec tutaj i przypomniec sobie o tym z jakiego powodu postanowilam przestac pic . Mam nadzieje , ze nie zasmieci to forum . Alkohol w wieli przypadkach zniszczyl mi zycie . Pierwszy raz gdy upilam sie ze znajomymi i mielismy interwencje policji , zostalam wtedy oskarzona o naruszenie nietykalnosci policjanta przez co nie przyjma mnie do policji (zawsze o tym marzylam), potem spotykalam sie z osoba na ktorej mi cholernie zalezalo , ale kiedys upilam sie i poszlam tak na spotkanie . Osobe stracilam i wtedy z rozpaczy jeszcze bardziej zaczelam pic. Kolejna osobe z ktora bylam i bardzo kochalam rowniez stracilam przez alkohol. Wiele dobrych prac stracilam przez alkohol , bo np nie bylam w stanie przyjsc albo przyszlam na kacu . Wielu znajomych stracilam przez alkohol bo np wbilam sobie cos do glowy i wyskoczylam z piescia. ostatnim razem wpadlam w ciag 3 dniowy z ktorego nic nie pamietam , pamietam tylko wyjscia do sklepu kompletnie nawalona po kolejne dawki alkoholu. Najpierw tracilam osoby na ktorych mi zalezalo przez alkohol a potem pilam bo je stracilam , takie bledne kolo ... Nie chce nikogo wiecej stracic , chce zyc tak jak wtedy gdy piwo bylo tylko na imprezie a nie wieczorem w domu . W domu zaczelam pic jak nie moglam spac i tak to sie ciagnelo , ale wiem , ze moge to zatrzymac . Musze byc tylko silna i szukac pomocy . Za kazdym razem jak bede miec ochote sie napic bede tu zagladac zeby przypomniec sobie jak zmarnowalam sobie dotychczasowe zycie ktore bez alkoholu wygladaloby inaczej.



Jak najbardziej można zaglądać ale czy to wystarczy..? bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM