NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » RÓŻNE - PROBLEMY I ZMARTWIENIA » MOJE PROBLEMY

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Moje Problemy

  
Kamil94
28.12.2009 00:55:39
Grupa: Użytkownik

Posty: 2 #397146
Od: 2009-12-28
Witam. Nazywam się Kamil i mam 15 lat. Mam problemy związane z rodziną. Mój tata pracuje na wyjazdach tzn. jak wyjeżdża do pracy to go niema z 3 dni. Moja mama poznała w grze przeglądarkowej pewną osobę. Potem zaczęły się rozmowy przez Gadu-Gadu, Skype aż wkońcu mama zaczęła wyjeżdżać do niego kiedy taty niema. Tata jest chory, jest alkoholikiem. Mama też dużo pije ale tata po alkoholu zachowuje się jak inny człowiek, poniżał mamę kiedyś nawet bił i to sie ciągnie od 23 lat. Mam starszego brata ma obecnie 22 lata. Tata od pewnego czasu zaczął brać leki po których nie chce mu się pić alkoholu. stara się żeby to wszystko naprawić. Mama jest w domu tylko dlatego żebym nie poszedł do domu dziecka bo tata ma ograniczone prawa rodzicielskie. Trochę to nie składnie napisałem przepraszam. ciągnie się to wszystko od sierpnia tego roku tata te tabletki bral 2 tygodnie i je odstawil. i jak wypije tata razem z mama to sa takie sajgony w domu. raz musialem na policje dzwonic. nie raz tata chciał uderzyć mamę. prawie zawsze chodzilem spać dopiero po 5:00 rano a o 7:00 do szkoły wstać musialem. Rok temu uczyłem się tak żeby zdać i nie miałem wielkich problemów z tym. a w tym roku mam same jedynki. nie chce mi się na lekcjach nic notować, jestem rozkojażony, zdażyło się, że zasnąłem na lekcji. Brata niema prawie zawsze w domu on wychodzi rano wraca wieczorem i idzie spać, może troszkę posiedzi przy komputerze, a ja musze siedzieć w domu, bo gdyby nie ja to dawno by się nieszczęście stało. straciłem chęć do życia. nie wiem co robić co myśleć jak dalej żyć. zawsze byłem "grzecznym dzieckiem" nie krzyczałem, a teraz gdy rodzicę się kłucą to ja klnę, krzyczę ostatnio tak rzuciłem telefonem, że się włączyć nie chce. przestaje panować nad sobą. ja czuję że już nie moge inaczej.
  
Electra28.04.2024 22:23:07
poziom 5

oczka
  
Raven
07.01.2010 10:45:51
Grupa: Użytkownik

Posty: 13 #405240
Od: 2009-11-3
Ojej! Bardzo mi przykro, że masz taką sytuację w domu - bardzo chciałabym Ci jakoś pomóc.
Nie możesz się załamywać ; ja wiem, że tracisz panowanie nad sobą z tej bezsilności bo chciałbyś,żeby to wszystko było inaczej a tak naprawdę, to nic nie możesz zrobić ( ja miałam tak samo i robiłam duzo gorsze rzeczy ).
Zacznij brać magnez ( on redukuje uczucie napięcia i stresu ) - powinno Ci trochę pomóc na tyle, że może zaczniesz bardziej nad sobą panować bo nie ma sensu żebyś brał jakieś proszki uspokajające.
Ponadto, musisz się uczyć - to będzie bardzo trudne, zważywszy na Twoją sytuację domową.
Ale uwierz mi, że wykształcenie to podstawa ( ja to zrozumiałam po wielu latach ) i właściwie dzięki temu, że zainwestowałam w swoje wykształcenie to udało mi się wyrwać z domu gdzie ojciec też pił. Ty masz 15 lat, dlatego bardzo Ci współczuję bo masz jeszcze 3 lata zanim będziesz mógł o sobie decydowac i odejść z domu.
A Twój brat pracuje?
Bo jeśli tak, to wtedy mógłby wynająć mieszkanie i Ty mógłbyś zamieszkać z nim.
Pamiętaj, że nie jesteś sam, jest wielu ludzi w takiej samej sytuacji jak Ty lub nawet w gorszej.
Ważne, żeby się nie załamywać.
Ja straciłam wszystko - miałam mieszkanie, meble, pracę, pieniądze a teraz nie mam nic.
Nie mam pracy, mieszkania ( musiałam wrócić do rodziców ), pieniędzy, do tego prześladuje mnie mój były, który lał mnie, wyzywał i poniżał gdy z nim mieszkałam.
Ale nie załamuję się bo kiedyś musi być lepiej.
Pamiętaj, że po nocy zawsze przychodzi dzień i aby było lepiej to najpierw musi byc gorzej.
Trzymaj się - Pozdrawiam serdecznie ,
  
humbert_humbert
04.04.2010 19:44:01
Grupa: Użytkownik

Posty: 4 #512699
Od: 2010-4-4
Witam cię Kamil. Rzeczywiście twoja sytuacja jest trudna, współczuję ci. Wydaje mi się że dobrym wyjściem dla ciebie byłaby próba znalezienia wsparcia gdzieś na zewnątrz. Myślę o psychologu/psychoterapeucie. Myślę, że w twojej sytuacji mógłbyś przede wszystkim nauczyć się radzić z dojmującymi uczuciami bezradności, smutku, żalu do rodziców. Prawda jest taka, że masz na nich ograniczony wpływ, wiele natomiast możesz zrobić dla siebie. Pozdrawiam. Trzymaj się.
_________________
Forum Nerwica

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » RÓŻNE - PROBLEMY I ZMARTWIENIA » MOJE PROBLEMY

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny