 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Kocha lecz boi się, że skrzywdziProszę o szybką odpowiedz |  |
| | | | xdulina1 | 08.04.2012 20:10:11 | Grupa: Użytkownik
Posty: 4 #914821
Od: 2012-4-7
| Mój chłopak to bardzo uczciwy i odpowiedzialny chłopak. Jak w każdym związku zdarzają nam się kłótnie, nie często. Były przypadki, w których wylewałam przez niego łzy lecz za każdym razem wybrnęliśmy z tych niemiłych sytuacji. Nigdy mnie nie zranił, ponieważ to ja zawsze zarzucałam mu, że okłamuje mnie, zdradza (nie bez powodu były te podejrzenia, nie będę już wyjaśniała o co chodzi). Jestem po nieudanym związku, byłam wielokrotnie wykorzystywana i okłamywana przez mężczyzn. Z obecnym partnerem jestem w związku od ponad 6 miesięcy. Mój chłopak jest świadomy tego, że jestem bardzo emocjonalnie zaangażowana w ten związek, że jestem osobą wrażliwą. Podczas naszej dzisiejszej sprzeczce z ust mojego chłopaka padły następujące słowa: ,,Kocham Cie lecz boję się, że Cie zranię''. Rozumiem sytuacje z pola widzenia mojego chłopaka, jestem nerwowa. Nie chcę na siłę trzymać przy sobie chłopaka, ale uważam, że powinniśmy dać sobie szansę. Chciałabym dalej kontynuować tę znajomość, ponieważ zależy mi na nim. Nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji, jakie podać argumenty? Jak go przekonać? | | | | | Electra | 02.05.2024 23:45:28 | 
 |
| | | | | lucynars | 08.04.2012 22:21:41 | Grupa: Użytkownik
Posty: 5 #914912
Od: 2012-1-20
| Jeżeli miałaś już podejrzenia że jesteś zdradzana i oszukiwana, a jesteście razem dopiero 6 miesięcy to co będzie dalej? Jesteś podejrzliwa i nerwowa a to nie wpływa pozytywnie na wasz związek. Widać że nie masz do niego pełnego zaufania, a to nie wróży dobrze. Samo uczucie nie wystarczy aby być szczęśliwym w związku. Jak mu nie do końca ufasz, to przemyśl sobie dobrze czy jest sens bycia razem na zawsze. | | | | | Martana | 09.04.2012 11:21:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Dublin
Posty: 718 #915068
Od: 2010-2-12
| Niezły cwaniaczek z tego Twojego faceta: "Kocham cię, ale boję się, że cię skrzywdzę" znaczy dokładnie: Fajna laska z ciebie i chętnie z tobą pobędę, ale lubię sobie pozaliczać przy okazji inne, taki już jestem". To tylko odpowiednio o nim świadczy. Co do Ciebie, to nie powiedziałaś tu, czy podejrzenia o oszukiwanie i zdrady z jego strony mają realne podstawy, czy są jedynie Twoimi wymysłami. Masz trochę syndrom popularny w naszym kraju: nienawidzę psów/murzynów, bo jak byłam mała, to ugryzł mnie pies/bo mojej babci w 57 roku murzyn ukradł torebkę. Zostałaś skrzywdzona przez faceta, bądź facetów i zakładasz, że ten obecny na pewno zachowa się tak, jak tamci. Cała ta sytuacja śmierdzi na kilometr niedomówieniami. Po pierwsze zastanów się czy facet, który zostawia sobie furtkę na inne kobiety jest Ciebie wart a po drugie pomyśl, czy warto nie ufać do końca życia nikomu, bo kiedyś ktoś Cię źle potraktował. Powodzenia. |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
| << Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
| Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|