 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Czy mamy szansę na bycie ze sobą ???Proszę o pomoc i porady |  |
| | | | ewelunia | 25.08.2012 23:46:30 | Grupa: Użytkownik
Posty: 6 #997718
Od: 2012-8-25
| hejka  jestem Ewelina mam 15 latek.Mam chłopaka Krzyśka ma 20 lat.Nasze pierwsze spotkanie było przypadkowe .W deszczowy piątek na przystanku gdy ja wyszłam on pobiegł za mną rozmawialiśmy ...Potem zaczęliśmy nawiązywać bliskie kontakty na naszej-klasie .Zaczął pisać komplementy .Po weekendzie postanowiliśmy się spotkać było pięknie .Potem spotkaliśmy się w środę gdzie doszło do seksu .Zaczęło się psuć jak napisał że dzwoniła do niego jego była .Ja posądzałam jego i Anie(jego kumpele) o romans ze on razem.Potem zaczęłam wyciągać przeszłość ,pisać ze mnie nie kocha ,a nasze spotkania dalej kończył się seksem .kupił mi pierścionek ,kolczyki srebrne i poduszkę z napisem ,,kocham cie nad życie ,kocham ale skrycie''Aż dowiedziałam się że jego dziewczyną była Natalia (zerwali ze sobą około 3 lata temu i ona ma chłopaka ).potem kolejna awantura ze mi nie powiedział ...I sama napisałam mi ze dzwonił do mnie mój były tak na żarty .a on ,,Wiem ze nie zasługuje na ciebie powiedziałaś dobrze że nie kocham cie tak jak ty mnie
uczę sie kochać ciebie ale nie umiem nie potrafię nie chce cie zranić i ranić bardzo zależy mi an tym abyś była ze mną obok mnie ale nie umiem Cie pokochać wiem ze postawiłaś mnie na czele życia przepraszam cie bardzo za to co złe daj mi czasu i nie miej mi nic za złe poprostu chciałem mieć kogoś obok siebie a ty pomogłaś dałaś wszystko.Pytał czy mam odejść on nie żebym mu dała szanse i nie odchodziła ze z czasem pokocha mnie .Potem wymyśliłyśmy z koleżanką ze popełniłam niby samobójstwo wiem ze sie martwił potem spotkaliśmy się i nadal kończyliśmy seksem .Mieliśmy zacząć nowy rozdział ,,NOWI MY''ale potem sama chciałam popełnić samobójstwo dla żartów on mnie wtedy powstrzymał uratował (na spotkaniu)i nadal kończyliśmy seksem nasze spotkanie .Ostatnie spotkanie też nie wypał bo powiedziałam mu że jestem w ciąży a wcale nie byłam i nie jestem nadal koleżanką wymyśliłyśmy ze popełniłam samobójstwo.Powiedzcie ranię go tak???wiem ze powinnam sie zmienić proszę pomóżcie mi żebyśmy byli szczęśliwi dajcie jakąś radę .Proszę
Ewelina | | | | | Electra | 03.05.2024 05:51:52 | 
 |
| | | | | natalia | 27.08.2012 09:41:59 | Grupa: Użytkownik
Posty: 20 #998369
Od: 2012-5-30
| ewelinko.jak sama napisalas masz15łatek. Troche za wczesnie na rozpoczecie doroslego zycia!kazdy sex,nawet z zabezpieczeniem moze skonczyc sie ciaza i co wtedy?a chlopcy w wieku20lat bawia sie dziewczynami.nie marnuj sobie zycia,tyle przed toba,baw sie z glowa a dorosle zycie ci nie ucieknie.nie popelniaj bledow podobnych do moich.chlopak ktory nie wie co czuje nie jest ciebie wart.milosci nie da sie nauczyc.a twoimi pomyslami co najwiecej mozesz uzyskac ze bedzie z toba z litosci lub strachu ale NIGDY Z MILOSCI | | | | | mona85 | 27.08.2012 16:03:49 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 82 #998560
Od: 2012-1-20
| Dziewczyno co ty za głupoty wypisujesz. Masz 15 lat i powinnas sie zająć nauką. Chłopak trafił naiwna nastolatkę i wykorzystuje okazję. Znasz go bardzo krótko , i już go seksem raczysz,to jemu to bardzo odpowiada. A Twoje zachowanie jest tak bardzo niedojrzałe ze aż się o tym pisać nie chce. Zagrywki z somobójstwem i straszenie nim to jest aż żenujące. Samobójstwo to moja droga tragedia i kres słabości ludzi którzy przeżywają różne tragedie i nie widzą dla siebie dalszego zycia. Nie jest to czyn do straszenia a zwłaszcza jakiegoś beznadziejnego faceta ktory wykorzystuje naiwnośc tak młodej i niedojrzałej osoby. Zalecam wiecej rozsadku i szanowania swojego ciała. |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
| << Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
| Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|